ECO POS-y na targach EuroShop 2020

Obserwujemy coraz większą presję sieci handlowych na dostawców, a dostawców na agencje reklamowe i producentów w sprawie bardziej ekologicznych rozwiązań w produkcji materiałów POS. 

W deklaratywnych badaniach okazuje się, że konsumenci wolą kupować towary firm zaangażowanych w redukcję stosowania tworzyw sztucznych. Wg ubiegłorocznego badania Accenture Strategy tak deklaruje wręcz 60% klientów, ale nikt z tego powodu nie chce przepłacać podczas zakupów…

Rozglądaliśmy się więc uważnie na ubiegłorocznych targach Euro Shop w Düsseldorfie za rozwiązaniami surowcowymi i technologicznymi, które ograniczałyby zużycie plastiku w materiałach POSM. Kilka znaleźliśmy – w końcu świat idzie cały czas do przodu. Ale żadne z nich nie było, niestety, tańsze, albo chociaż w podobnej cenie jak rozwiązania stosowane dotychczas!

I, uprzedzając Wasze pytania: nie ma jeszcze takich displayów kartonowych, które Biedronka będzie mogła w całości, bez żadnych dodatkowych operacji, wrzucać do pojemników z makulaturą. Na to jeszcze trzeba poczekać.

Na stoisku Harrison można było zobaczyć pokazywane premierowo zatrzaski do displayów automatycznych, wykonane w całości z surowców biodegradowalnych. Jeżeli w jednym, tylko niskim displayu użyto ich 8, to w skali kraju i sieci, w których takie display’e są używane, daje to kosmiczne ilości. Koszt standardowego, plastikowego zatrzasku to ok. 0,50 zł, a nowy, biodegradowalny jest 5 razy droższy! Niestety…

Podobnie ma się sprawa ze śrubkami, których do skręcania displayów używa się jeszcze więcej niż zatrzasków. Na biodegradowalne śrubki trafiliśmy na stoisku Fuchs Display. Nie ma ich jeszcze w standardowej ofercie. Podobno, gdy się pojawią, to mają być w cenie porównywalnej do tych standardowych. Pożyjemy, zobaczymy…

Kolejny element to listwa cenowa. Nawet jak cały display jest z kartonu, to taka listwa i tak niweczy jego „recyclingowość”. Tu też postęp jest znaczny. HL Display pokazywał listwy wykonane nie z tworzywa PET, ale z surowca na bazie kukurydzy (w pełni biodegradowalnego). I wszystko byłoby super, gdyby nie taśma dwustronna, którą taka listwa jest przyklejana do rantu półki! Tu nadal jesteśmy jeszcze w lesie. 

No i podkreślić muszę jeszcze na koniec jedną ważną kwestię. Łatwo o tym zapomnieć w euforii zakupów biodegradowalnych komponentów POSM. Najczęściej to, że są one biodegradowalne, nie znaczy, że można je po prostu wrzucić do kosza na odpadki BIO. Z reguły wymagają one specjalnych przemysłowych kompostowni. Ktoś te komponenty musi więc zebrać, dowieźć i zapłacić za ich kompostowanie. O tym już cenniki producentów milczą. Słyszałem o świetnych biodegradowalnych kubkach jednorazowych do piwa… które można skompostować tylko w dwóch miejscach w Europie! Jak więc wygląda naprawdę cena takiego kubeczka?

Światełkiem w tunelu jest dla mnie deklaracja Kompanii Piwowarskiej, którą usłyszałem na jednej z branżowych konferencji. Otóż zrezygnowała ona już dwa lata temu z zamawiania displayów kartonowych, przechodząc zupełnie na konstrukcje metalowe (tylko z wymiennymi grafikami). Żywotność takich rozwiązań ekspozycyjnych jest nieporównywalnie dłuższa (5 lat, a nie dwa miesiące!). I może to jest ten słuszny jak na razie kierunek.