Jak bezboleśnie
przeprowadzić proces
od Key Visuala do
spektakularnej akcji
in-store.
1) KV w ręku
Na początku drogi każdej aktywacji jest tak, że trade marketer ma w garści tylko Key Visual, który otrzymał od swojego marketingu. Najczęściej ma on postać reklamy bądź plakatu w formacie A4.
Pracująca nad tymi wyjściowymi materiałami agencja z reguły nie zawraca sobie głowy sprawdzaniem, jak taka grafika może wyglądać w wąskich pionowych lub poziomych formatach, lub jakiej wielkości finalnie będzie niezbędny materiał, aby obsłużyć kampanię z użyciem materiałów POS.
Nie sprawdza też, co z niego będzie widoczne na małych powierzchniach wobllera lub wkładki do listwy cenowej.
2) RGB vs CMYK
Coraz częściej bywa też, że autorem projektu jest agencja digitalowa, która materiał przygotowuje na potrzeby kampanii internetowych i nie jest on przydatny do jakiejkolwiek produkcji (druku). Ma zbyt małą rozdzielczość lub został zapisany w przestrzeni kolorystycznej RGB.
3) Zaplecze DTP
Wszystko to oznacza, że przed trade marketerem dużo pracy. Najlepiej więc, aby wybrał on do współpracy agencję kreatywną z shopperowym sznytem i dużym DTP‑owym zapleczem. Z jednej strony rozumiejącą formaty i specyfikę materiałów POS. Z drugiej umiejącą w sposób szybki i profesjonalny przygotować pliki graficzne pod różnego rodzaju produkcje.
Zwłaszcza że w planowanych na większą skalę launchach lub relaunchach tych produktów/materiałów POS jest dużo i są bardzo zróżnicowane. Zarówno w wielkości, formacie, technologii, jak i funkcji.
4) Wyobraźnia i precyzja
Nawet standardowe materiały, jakimi są cenówki ze stoperem, wymagają wyobraźni i precyzji w przygotowaniu plików produkcyjnych. Zwłaszcza że ze względu na wymagane gięcie termiczne są one drukowane na cienkim, 0,5‑milimetrowym PCV – a więc na surowcu nieoczywistym, jeżeli chodzi o druk offsetowy.
5) Wiele prób – wiele wizualizacji
Formy większe, jak na przykład displaye ćwierćpaletowe, potrzebują wielu prób i wizualizacji, zanim zostanie znaleziony najwłaściwszy efekt. Tutaj płaszczyzny są większe, a przez to i większe są możliwości. Na przykład w kwestii rozwiązania grafiki i technologii zastosowanej na toperze.
6) Wyzwanie kreatywne i technologiczne
Im formy stają się większe, bardziej spektakularne w bryle, tym większe wyzwanie kreatywne i technologiczne. Znalezienie efektu WOW w zadanym budżecie, przy często niewielkim nakładzie. Brzmi znajomo, prawda! Tutaj już sam wybór formatu grafiki na owijce (czy ma być ona z powtarzalnych arkuszy, czy też z dużych formatów) potrafi zaoszczędzić w późniejszej produkcji tysiące złotych.
7) Wyspa paletowa
A wyspa paletowa przecież na owijce się nie kończy. Uzupełnia ją toper. I tu również można go zaprojektować w kilku opcjach zarówno technologicznych, jak i funkcjonalnych. Może być przestrzenną formą z dodatkowym planem grafiki na dystansie i mocowaniem a’la klasyczny pole sign.
Bądź też płaskim arkuszem mocowanym między towarem uzupełnionym o charakterystyczny wykrojnik.
W tych wszystkich przypadkach agencja musi się wykazać bardzo dużą wyobraźnią i kreatywnością. Tak aby zaadaptowane na różne formaty grafiki były spójne z głównym Key Visualem akcji.
8) Znajomość technologii
Często jednak samo przełożenie grafiki na POSy to za mało. Klient i jego komunikacja potrzebują w swoich materiałach „wartości dodanej”. Tu znowu z pomocą mogą przyjść doświadczenie produkcyjne i znajomość dostępnych na rynku technologii. W prezentowanym przypadku doskonale sprawdziło się tłoczenie wypukłych formatów w cienkim zadrukowanym tworzywie.
9) Urodzaj specyfikacji technicznych
Przygotowane POSy dla kanału tradycyjnego nie często udaje się przenieść wprost do dużych sklepów. Każdy z brokerów obsługujących sieci ma inny zestaw nośników, który udostępnia klientom, i ktoś musi ogarnąć te wszystkie specyfikacje!
W Carrefourach możliwe są na przykład efektowne bramy do alejek. Ale wrażenia te „okupione” są koniecznością przygotowania plików produkcyjnych w wielu formatach. W końcu alejki w hipermarketach mają często bardzo różną szerokość.
10) Nietypowe narzędzia
Sieć Auchan daje z kolei możliwość brandingu regału zestawem nazywanym „gigant”. W jego skład wchodzi, oprócz standardowych flag, również header montowany na najwyższej półce.
Inną opcją są podświetlane shelfstopery, które w bardzo widoczny sposób oznaczają regał z promowanym produktem.
11) Wielkość ma znaczenie
Przy dużej kampanii do zaprojektowania jest kilkanaście nośników w kilkudziesięciu formatach. To wymaga dużej sprawności studia i dużego zaplecza DTP. Tym bardziej że zazwyczaj nie pomaga kurczący się czas. Realia rynku się zmieniają. Ograniczona dostępność surowców i wydłużające się terminy produkcji sprawiają, iż o akcjach musimy myśleć dużo wcześniej niż zwykle, a do realizacji zapraszać agencje, które oprócz doświadczenia w pracy z różnymi formatami reklamowymi i nośnikami POS mają praktyczną wiedzę i doświadczenie produkcyjne. Takie podejście z pewnością zaoszczędzi Klientowi wielu nieprzespanych nocy 😊