Ciekawostki technologiczne ze świata Trade Marketingu
Jedną z najczęściej padających próśb, którą słyszymy w rozmowach briefujących z naszymi klientami,
jest ta o pokazanie nowinek technologicznych z rynku materiałów POS.
Po pierwsze, odpowiadamy na nią zawsze tak: w ostatnich latach nie pojawił się na rynku żaden koncept,
surowiec lub mechanizm, który byłby na tyle przyjazny kosztowo, iż można by go było zastosować na masową skalę.
Po drugie, mówimy, że żadna technologia nie wytrzyma konkurencji z kreatywną i dobrze przemyślaną grafiką.
Że błyskotliwy pomysł na formę i motyw graficzny mogą z łatwością przyćmić techniczne cudo.
Ale jeżeli nadal potrzebujecie jakichś inspiracji, którymi zabłyśniecie na prezentacjach przed swoim zarządem lub zdecydujecie się zaimplementować do jakiejś wyjątkowej ekspozycji, to poniżej przygotowaliśmy zestawienie ostatnio zaobserwowanych przez nas gadżetów technologicznych.
Display z interaktywnym sommelierem
To bardzo zaawansowana konstrukcja, która dzięki sensorom zamontowanym w półce wyświetla na ekranie LCD umiejscowionym w topperze odpowiedni komunikat odnoszący się do wziętego przez konsumenta towaru. W ten sposób wzmacnia oczywiście intencję zakupową. Konsumenci bardziej dociekliwi, biorąc do ręki różny asortyment, mogą uzyskać więcej informacji o całym portfolio producenta.
Kostkarka
do lodu w
końcówce
regału
Sprytny pomysł na dodatkową zachętę do zakupu RedBulla. Zwłaszcza w gorące dni.
Świeży lód gratis 🙂
Wirtualne wspomaganie zakupów
Na poniższym wideo można zobaczyć, jak Sephora próbuje się dostosować do omnichannelowych zakupów robionych przez pokolenie Z. W kilku drogeriach testowo zostały zamontowane sprzężone z kamerą ekrany, których zadaniem jest pomoc w dobraniu odpowiedniej kolorystyki kosmetyków. Korzystanie z tego zestawu wydaje się bardzo proste, a z pewnością ograniczy zużywanie testerów. Po takiej wstępnej selekcji klientka być może nie będzie już musiała wypróbowywać w realu dziesięciu kolorów, tylko na przykład dwa lub trzy. No i podczas takiej sesji odpowiednio dobrany content może jej dodatkowo przecież coś komercyjnie zasugerować.
Im prostsza technologia, tym mniej zawodna
Carrefour wprowadził w niektórych swoich sklepach nową kategorię produktów ze słodyczami i innymi nietypowymi przekąskami pochodzącymi z różnych, często egzotycznych krajów. Taka nowa wersja „Kuchni Świata”, tylko przeznaczona dla pokolenia Z. Ponieważ zestaw asortymentu jest bardzo oryginalny, otrzymał on też bardzo kreatywną grafikę do komunikacji. Jednym z jej elementów są końcówki regałów wyposażone w kolorowe diody LED RGB oraz ruchome postaci. Mechanizmy proste – a bardzo widoczne w sklepie.
Lustrzany ekran LCD uruchamiany na fotokomórkę
Już samo lustro w konstrukcji POS jest intrygujące – wiadomo, że my, ludzie, chętnie patrzymy właśnie na innych ludzi, a najchętniej na siebie! A tutaj jeszcze zaskakująca projekcja animacji skłaniającej do zakupu. I wszystko zapewne gra oprócz ceny samego ekranu. No i później trzeba jeszcze pilnować, aby działał…
E-papier w komunikacji na półce
Co najmniej od pięciu lat obserwujemy szwedzkiego producenta tych „shelflinerów” na targach Düsseldorfie. Dotychczas nie wpadliśmy jednak na produkowane przez niego POS-y w sklepie lub na filmy z ich realnego zastosowania na rynku. A tutaj, proszę bardzo!
Technologia genialna, bo działająca bardzo długo na baterii zegarkowej. Tylko cena jednostkowa takiego gadżetu 🙁
Kolejna innowacja od Tokinomo
Ten rumuński start-up ma już za sobą jedno udane wdrożenie innowacyjnego projektu, a mianowicie poruszającego produktem na półce robota. Jak być może pamiętacie, oprócz ruchu zachęcał on do zakupu również światłem oraz głosem. Z różnych przyczyn pomysł ten nie przyjął się na naszym rynku (choć na wielu innych działa z powodzeniem).
Może teraz będzie inaczej.
Nowy produkt nazywa się Visibubble i jest małym urządzeniem montowanym do półki. Uruchamia się na fotokomórkę i prezentuje shopperowi kilka wersji komunikatu wzmocnionego oświetleniem oraz dźwiękiem. Co ważne, działa na baterie.
Wirtualna przymierzalnia w sieci Tommy Hilfiger
Jeżeli lustro sprzęgniemy z kamerą i aktualną biblioteką ciuchów, a wszystko to podłączymy do odpowiednio wydajnego silnika generującego obraz, to otrzymamy efekt prawie tak dobry, jakbyśmy sami ten ciuch przymierzyli. Ale jak to leciało w reklamie – „prawie… robi dużą różnicę”.
Wszelkiego rodzaju nowinki technologiczne nie są nam w 3m Projekt straszne!
Na życzenie klientów często ich używamy. Stoimy jednak na stanowisku, że nic nie zastąpi oryginalnej kreacji w designie oraz rzetelnego podejścia do konstrukcji.
Popatrzcie zresztą sami, co w ostatnim czasie udało się nam zaimplementować na rynku: