Już 16 maja w Warszawie
Shopper Marketing Conference 2024!
Dowiedz się więcej
Wujek Matt - kartka z podróży

Kartka Wujka Matta z podróży

Być może niektórzy z was jeszcze pamiętają – w latach 90. był taki program w telewizji Fraglesy. Jedną z występujących w nim postaci był Wujek Matt. Podróżował on po świecie ludzi i spostrzeżeniami z tych wycieczek dzielił się ze swoim siostrzeńcem Gobo, któremu przesyłał kartki pocztowe.

Ponieważ podczas tegorocznych wakacji ja też odwiedziłem kilka krajów, postanowiłem podzielić się z wami moimi obserwacjami, które tam poczyniłem (w przerwach między rowerowymi wycieczkami oczywiście).

Austria

(odwiedzane sieci: EuroSpar, Lidl, Billa, DM)

Jeżeli chodzi o konstrukcje ćwierćpaletowe, to królują tutaj rozwiązania na kółkach. Zarówno montowanych w samych displayach (u nas też spotykane), jak i na specjalnych paletkach (u nas raczej rzadkość).

Z kolei ten display przyciąga wzrok swoim bardzo czytelnym, ale nietypowym w środowisku sklepu kształtem deski surfingowej. Jako surowca konstrukcyjnego użyto tutaj wielowarstwowej tektury, pogrubionej dodatkowo na pleckach. Zwróćcie uwagę na dopracowane detale, jak np. zabezpieczenia pod eurohakami.

Drogeryjna sieć DM (nadal ostrożnie inwestująca w Polsce – jak dotąd tylko 14 placówek) ma natomiast bardzo mobilny system brandingu końcówek promocyjnych. Są one węższe niż standardowe regały. Dzięki czemu znalazło się tam miejsce dla dodatkowego oznakowania na boku. Powstała w ten sposób płaszczyzna (topper + bok) daje możliwość naprawdę dużej i czytelnej komunikacji. Grafiki w tym systemie są wymienne i mieszczą się w „kopertach” z transparentnego tworzywa.

I na koniec ciekawostka z rynku maszyn vendingowych. Automat do sprzedaży książek.
Pomysł moim zdaniem uroczy. Zdjęcia zrobiłem podczas wieczornego spaceru. Tak więc literatura dostępna jest w Villach także po zamknięciu księgarni! Rozśmieszyła mnie bardzo ikonka zabraniająca pieskom obsikiwania maszyny.
Ciekawe czy austriackie czworonogi rozumieją takie infografiki 🙂

Słowenia

(odwiedzane sieci: Merkator, EuroSpar)

Najciekawsze tutaj były ekspozytory przypółkowe. Bardzo zróżnicowane zarówno w użytych do ich produkcji surowcach (Snickers jest z kartonu), jak i formie ekspozycji towaru. Wyjątkowo kreatywny był ten przeznaczony na pasty Argeta. W tym wypadku wykorzystano w 100% fakt, iż puszki te w przeciwieństwie do większości innych na rynku zadrukowane są od spodu. Ogólnie, jak zapewne zauważycie, towaru na tych wszystkich ekspozytorach nie było zbyt wiele. Albo więc tak dobrze się z nich sprzedaje, albo nikt po prostu go tam nie uzupełnia.

Włochy

(odwiedzane sieci: Eurospin, Coop, stacje benzynowe Shell)

Z Italii mam najmniej obserwacji. Nie dlatego,
że w odwiedzanych sklepach było mało ciekawych konstrukcji – ale bardziej z powodu, iż byłem w niewielu sklepach.
Po prostu było za gorąco🙂

Jak przystało na matecznik Ferrero oraz ich sztandarowego brandu Nutella, można tu spotkać naprawdę zaawansowane konstrukcje ekspozycyjne dla tych produktów. Chociażby ten grawitacyjny display na ciastka. Zwróćcie uwagę, iż projektanci przewidzieli oddzielne wewnętrzne komory do załadunku produktów. Dzięki temu ciastka pojawiają się w podajniku w uporządkowany sposób.

Bryła ze spiralnie skręconymi półkami jest bardzo atrakcyjna. Niestety niełatwo ustawić na niej towar. Aby tego dokonać, półki muszą mieć schodki oraz ograniczniki na nich. Rozwiązanie takie nie jest proste.
I zapewne nietanie. Ale efektowne!

Plexi fluo w chłodziarce wygląda super!

Dlaczego akurat ten surowiec w chłodziarkach ma podwójną siłę rażenia? Otóż dlatego, że mają one własne oświetlenie. A plexi fluo świeci tym lepiej, im więcej tego światła może pozyskać z otoczenia.

Na pomysł zastosowania tego materiału w drobnych oznakowaniach półki wpadł w tamtym roku Lech Active. Jarzące się seledynowo obramowania cenówek były bardzo widoczne.

Cenówka fluo

W tym roku spróbował tego również Harnaś. Czy pomarańcz przebił seledyn? Oceńcie sami.

Cenówka fluo - Harnaś

Oczywiście pomysł dodatkowego „zagospodarowania” światła w chłodziarkach nie jest nowy.
Ale wcześniejsze konstrukcje Monstera czy Jägermeistera były większe, a przez to też znacznie droższe w produkcji oraz implementacji.

Zagospodarowanie światła w chłodziarkach

Ikoniczny motyw
wakacyjnych reklam

To oczywiście Volkswagen Transporter T2.
Co ciekawe, produkcji tego auta zaprzestano już ponad 10 lat temu – a i tak od wielu lat było produkowane tylko w Brazylii. Jednak w popkulturze, jako symbol beztroskiego spędzania wolnego czasu, motyw tego auta zadomowił się chyba na zawsze. Z jego legendy skorzystało w tym roku PEPSI, przygotowując bardzo zaawansowaną technicznie kartonową teatralizacje. Zwróćcie uwagę na koła – nie są wcale mocno kanciaste! Albo te obłości na krawędziach dachu! Ekspozycja sprzedaje na trzy strony, a w niektórych sklepach wyposażona jest nawet w chłodziarkę. Aby podbić widoczność, zastosowano także dodatkowe gadżety w postaci leżaka i parasola. Jest też naklejka podłogowa imitująca plażowy piasek.

Wyższy poziom trade
marketingu

Oczywiście sukcesem jest sprzedanie większej ilości naszego produktu, np. poprzez oferowanie klientom lepszej ceny. Jest to korzystne, ale niestety tylko w perspektywie krótkookresowej. Klienci nie kupią w tym czasie produktów konkurencji, my targety wyrobimy. Ale…

Taką aktywnością nie zmienimy raczej konsumenckich zwyczajów. Dzięki takim działaniom nasi klienci nie będą stale potrzebowali więcej naszych produktów. Globalnie więc nie zwiększy się wolumen ich zakupów.

Działaniem długofalowym jest zwiększenie zapotrzebowania na nasze produkty poprzez zamianę nawyków konsumpcji. Dobrym sposobem jest więc proponowanie klientom użycia naszych produktów w innych sytuacjach. Tak jak na tym displayu proponuje Costa. Kawa nie tylko na ciepło – co jest oczywiste.

Ale również na zimno. A dodatkowo z tonikiem. Czyli hitowy przepis podbijający Instagram i TikTok. To może być impulsem do dokonania dodatkowego zakupu, który zwiększy konsumpcję, a nie tylko zapas w kuchennej szafce.

Display ćwierćpaletowy - Costa

Co nowego w wobblerach

W tym najprostszym, ale też chyba najpopularniejszym trade marketingowym narzędziu widać również postęp zarówno w kreacji, jak i technologii produkcji.

Najlepszym przykładem są wobblery drukowane offsetowo na cienkim PCV, a następnie tłoczone. Dzięki takiemu zabiegowi front z komunikacją nabiera głębi, a najbardziej istotne detale grafiki zostają dodatkowo podkreślone.

Wobbler z migającymi diodami LED

A teraz crème de la crème, czyli wobblery z migającą diodą LED. Nie dość, że wychodzą z półki, że się kiwają poruszane powietrzem przechodzących obok ludzi, to jeszcze mrugają do nich zachęcająco. Efekt na żywo jest jeszcze bardziej efektowny niż ten na poniższym filmie.

Jeżeli chcielibyście dowiedzieć się jeszcze więcej o wobblerach, to polecam tekst na naszym firmowym blogu.
Opisujemy tam jeszcze więcej kreatywnych i technologicznych zabiegów

Phygital – kolejny „nowy” trend, którego nie można niestety przegapić

Piszę nowy w cudzysłowie, bo oczywiście nowy nie jest, ale od niedawna tak zaczął być nazywany 🙂. Skrót pochodzi z połączenia świata fizycznego (physical) sieci handlowych z cyfrowymi assetami (digital).

Jak wynika z najnowszego raportu agencji Future Mind, 78% najmłodszych Polaków korzysta z telefonu w trakcie zakupów w sklepach stacjonarnych.

Raport "Młodzi vs Mobile"

Drugi przykład pochodzi z Super-Pharm. Mamy tutaj wyszczególnienie nietypowej kategorii „perfumy niszowe” zgrupowanej na jednym regale. Podwójna podświetlana rama stanowi w tym wypadku główny element wizualny odgradzający tę kategorię od reszty towaru. Efekt świecenia jest dodatkowo wspomagany przez żółtą kolorystykę listew cenowych oraz plecków regału. Wszystko oczywiście wykonane bardzo estetycznie – w standardzie drogeryjnym.

Nie cały regał musi być jednak w ten sposób oznakowany.
Jeżeli układ towaru potrzebuje oznakowania tylko kilku półek, taka rama też się sprawdzi. Poniżej przykłady konstrukcji zarówno ekonomicznej (tylko malowane proszkowo aluminium), jak i wypasionej (aluminiowy profil z elastycznym frontem i podświetleniem LED).

I na koniec jeszcze jedna myśl. Nic tak źle nie wygląda, jak efektowna konstrukcja, która mimo uszkodzeń nadal w sklepie funkcjonuje. Ramy na regałach są narażone na różnego rodzaju uszkodzenia mechaniczne (głównie podczas towarowania sklepów). Trzeba więc w takich akcjach mieć w rezerwie budżet na serwis. Tak aby unikać obrazków jak poniżej.

* GFK, CPS, 2019–2020.

A przy odrobinie wysiłku i trochę większym budżecie powstanie nawet tak zaskakująca bryła, jak ta Chrupeksu.

Hurtowo o displayach
z Wielkiej Brytanii i nie tylko

Smurfit Kappa jest jednym z największych globalnych graczy, jeżeli chodzi o wszelkiego typu konstrukcje z kartonu. Jak przystało na tak dużą firmę, dzieli się z rynkiem swoją wiedzą oraz swoimi rozwiązaniami.
Jej brytyjski odział Display publikuje regularnie co miesiąc podsumowania własnych realizacji. Jeżeli jesteście więc głodni inspiracji, polecam ten adres. Ale ostrzegam – jest tam naprawdę bardzo dużo materiału

POP Watch
Książka "Techniki promocji sprzedaży"

Klient nie jest idiotą!

Książka Macieja Tesławskiego ,,Techniki Promocji Sprzedaży” to unikatowa na naszym rynku wydawniczym pozycja tak kompleksowo opisująca całokształt zdarzeń składających się na tę właśnie aktywność handlową i marketingową. Wraz z gronem przyjaciół, a tak naprawdę prawdziwych praktyków w swoich dziedzinach autor bardzo szczegółowo opisuje naprawdę chyba wszystkie techniki, jakie tylko istnieją w przyrodzie (zarówno B2B, jak i B2C). A czyni to syntetycznym i bardzo przystępnym językiem, okraszając każde z zagadnień interesującymi przykładami z rynku. Jedyny minus to fakt, że publikacja dostępna jest wyłącznie w wersji elektronicznej – a ja lubię papierowe książki.